Podróżowali z pasażerem w...bagażniku
Data publikacji 14.12.2012
300 złotych mandatu karnego, będzie musiał zapłacić kierowca forda, który nie dość, że wyprzedzał „na zakazie”, to nie dostosował się, do podwójnej linii ciągłej. Podczas kontroli drogowej, policjant ujawnił w bagażniku auta… ...
300
złotych mandatu karnego, będzie musiał zapłacić kierowca forda, który
nie dość, że wyprzedzał „na zakazie”, to nie dostosował się, do
podwójnej linii ciągłej. Podczas kontroli drogowej, policjant ujawnił w
bagażniku auta… pasażera „na gapę”. Pasażer „ponad stan” swoją podróż,
dokończył pieszo.
Policjanci brodnickiej „drogówki”, podczas służby przy ulicy Sikorskiego, zauważyli forda eskorta, którego kierowca, nie dostosował się do znaku zakazu wyprzedzania i przekroczył linię podwójnie ciągłą. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli sprawcę wykroczeń, aby go „rozliczyć”, za popełnione wykroczenia. Autem kierował 19-latek, który przewoził „komplet pasażerów”. Jeden z funkcjonariuszy, postanowił sprawdzić bagażnik samochodu. Wówczas kierowca wybuchnął śmiechem i otworzył bagażnik. Ku zdziwieniu funkcjonariusza, nie było tam tego, czego mógł się spodziewać Jak się okazało, kierowca przewoził pasażera „na gapę”. Młody mężczyzna, który podróżował w bagażniku, musiał opuścić pojazd w obecności policjantów. Pasażer „ponad stan” swoją podróż dokończył pieszo. Jak się okazało, młodzi mężczyźni, jechali w taki sposób, aż z miejscowości Susz, na Mazurach, a ich celem był Toruń. Kierowca eskorta, za popełnione wykroczenia, ukarany został mandatem karnym w wysokości 300 złotych. Na jego konto, trafiło również 6 punktów karnych.
Policjanci brodnickiej „drogówki”, podczas służby przy ulicy Sikorskiego, zauważyli forda eskorta, którego kierowca, nie dostosował się do znaku zakazu wyprzedzania i przekroczył linię podwójnie ciągłą. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli sprawcę wykroczeń, aby go „rozliczyć”, za popełnione wykroczenia. Autem kierował 19-latek, który przewoził „komplet pasażerów”. Jeden z funkcjonariuszy, postanowił sprawdzić bagażnik samochodu. Wówczas kierowca wybuchnął śmiechem i otworzył bagażnik. Ku zdziwieniu funkcjonariusza, nie było tam tego, czego mógł się spodziewać Jak się okazało, kierowca przewoził pasażera „na gapę”. Młody mężczyzna, który podróżował w bagażniku, musiał opuścić pojazd w obecności policjantów. Pasażer „ponad stan” swoją podróż dokończył pieszo. Jak się okazało, młodzi mężczyźni, jechali w taki sposób, aż z miejscowości Susz, na Mazurach, a ich celem był Toruń. Kierowca eskorta, za popełnione wykroczenia, ukarany został mandatem karnym w wysokości 300 złotych. Na jego konto, trafiło również 6 punktów karnych.
