Uczennice wzięły sprawę w swoje ręce
Data publikacji 02.02.2011
Wczoraj policjanci z Brodnicy zatrzymali 17-latka, który z szatni szkolnej ukradł 5 telefonów komórkowych. Uczennice, którym skradziono komórki, wzięły sprawę w swoje ręce i odzyskały telefony. Policjanci zajęli się ujęciem sprawcy. ...
Wczoraj policjanci z
Brodnicy zatrzymali 17-latka, który z szatni szkolnej ukradł 5 telefonów
komórkowych. Uczennice, którym skradziono komórki, wzięły sprawę w swoje ręce i
odzyskały telefony. Policjanci zajęli się ujęciem sprawcy. Chłopak za kradzież
odpowie przed sądem. Grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia
wolności.
Wczoraj (23.11.) dyżurny Policji w Brodnicy odebrał zgłoszenie z gimnazjum. Z informacji wynikało, że podczas zajęć wychowania fizycznego z dziewczęcej szatni skradziono 5 telefonów komórkowych. Kiedy kryminalni byli na miejscu okazało się, że uczennice „przeprowadziły własne śledztwo” i udało im się odzyskać skradzione komórki. Dziewczyny rozpytywały dookoła czy ktoś coś widział i ustaliły złodzieja. Jedna z nich skontaktowała się ze znanym jej chłopakiem i powiedziała, iż wie, że to on ukradł im komórki i żąda ich zwrotu. Chłopak przestraszył się i w umówionym miejscu spotkał się z gimnazjalistką, po czym zwrócił wszystkie skradzione telefony. Złodziej został zatrzymany przez brodnickich funkcjonariuszy w miejscu zamieszkania, po czym doprowadzony do komendy złożył wyjaśnienia. Za kradzież cudzego mienia grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (23.11.) dyżurny Policji w Brodnicy odebrał zgłoszenie z gimnazjum. Z informacji wynikało, że podczas zajęć wychowania fizycznego z dziewczęcej szatni skradziono 5 telefonów komórkowych. Kiedy kryminalni byli na miejscu okazało się, że uczennice „przeprowadziły własne śledztwo” i udało im się odzyskać skradzione komórki. Dziewczyny rozpytywały dookoła czy ktoś coś widział i ustaliły złodzieja. Jedna z nich skontaktowała się ze znanym jej chłopakiem i powiedziała, iż wie, że to on ukradł im komórki i żąda ich zwrotu. Chłopak przestraszył się i w umówionym miejscu spotkał się z gimnazjalistką, po czym zwrócił wszystkie skradzione telefony. Złodziej został zatrzymany przez brodnickich funkcjonariuszy w miejscu zamieszkania, po czym doprowadzony do komendy złożył wyjaśnienia. Za kradzież cudzego mienia grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.