Obywatelska postawa
Data publikacji 08.05.2010
Do policyjnego aresztu w Brodnicy trafił kierowca fiesty, który podróżował swym autem mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dalszą podróż udaremnił mu kierowca ciężarówki, który zabrał kluczyki i poinformował policjantów. ...
Do
policyjnego aresztu w Brodnicy trafił kierowca fiesty, który podróżował
swym autem mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dalszą podróż
udaremnił mu kierowca ciężarówki, który zabrał kluczyki i poinformował
policjantów. Teraz zatrzymany kierowca odpowie za przestępstwo
zagrożone karą do 2 lat więzienia.
Wczoraj (30.03.) dyżurny komendy w Brodnicy otrzymał zgłoszenie od kierowcy ciężarówki, że na ul. Dworcowej zatrzymał pijanego kierowcę. Skierowany na miejsce patrol zastał zgłaszającego oraz ujętego mężczyznę. Kierowca tira opowiedział policjantom, że zaniepokoiła go jazda forda fiesty, za którym jechał. Kierujący nim wyraźnie miał problemy z opanowaniem auta. Gdy zbliżali się do skrzyżowania ulic samochód zatrzymał się i zgasł. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie mógł poradzić sobie z jego uruchomieniem, dlatego ten ruszył mu z pomocą. Gdy otworzył drzwi poczuł alkohol. Szybko więc wyciągnął kluczyki ze stacyjki i powiadomił brodnickich policjantów. Po przewiezieniu do komendy okazało się, że 43-letni kierowca forda ma ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie i kilkadziesiąt kilometrów do celu podróży. Na szczęście „trzeźwo” myślący kierowca tira udaremnił mu dalszą jazdę.
Za prowadzenie pojazdu po pijanemu grozi kara do 2 lat więzienia i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Wczoraj (30.03.) dyżurny komendy w Brodnicy otrzymał zgłoszenie od kierowcy ciężarówki, że na ul. Dworcowej zatrzymał pijanego kierowcę. Skierowany na miejsce patrol zastał zgłaszającego oraz ujętego mężczyznę. Kierowca tira opowiedział policjantom, że zaniepokoiła go jazda forda fiesty, za którym jechał. Kierujący nim wyraźnie miał problemy z opanowaniem auta. Gdy zbliżali się do skrzyżowania ulic samochód zatrzymał się i zgasł. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie mógł poradzić sobie z jego uruchomieniem, dlatego ten ruszył mu z pomocą. Gdy otworzył drzwi poczuł alkohol. Szybko więc wyciągnął kluczyki ze stacyjki i powiadomił brodnickich policjantów. Po przewiezieniu do komendy okazało się, że 43-letni kierowca forda ma ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie i kilkadziesiąt kilometrów do celu podróży. Na szczęście „trzeźwo” myślący kierowca tira udaremnił mu dalszą jazdę.
Za prowadzenie pojazdu po pijanemu grozi kara do 2 lat więzienia i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów.