Policjanci ocalili przed zamarznięciem
Data publikacji 22.02.2010
Policjanci z Brodnicy uratowali przed zamarznięciem 33-letniego mężczyznę, który po sprzeczce z siostrą wyszedł z domu. Funkcjonariusze pomimo ciemności i siarczystego mrozu rozpoczęli poszukiwania. Znaleźli zaginionego na terenie ...
Policjanci
z Brodnicy uratowali przed zamarznięciem 33-letniego mężczyznę, który
po sprzeczce z siostrą wyszedł z domu. Funkcjonariusze pomimo ciemności
i siarczystego mrozu rozpoczęli poszukiwania. Znaleźli zaginionego na
terenie ogródków działkowych, gdzie spał przy altanie.
Wczoraj wieczorem dyżurny brodnickiej komendy otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety, że jej brat po sprzeczce z nią wyszedł z domu i nie powrócił. Martwiał się ponieważ nadchodziła mroźna noc, a mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Dyżurny natychmiast do zgłaszającej wysłał mundurowych, aby ustalili więcej szczegółów. Kobieta wskazała kierunek, gdzie brat mógł się udać. Policjanci sprawdzili przyległe tereny wskazane przez siostrę, bez skutku. Jednak funkcjonariusze nie dali za wygraną. Pokonali wysoki płot odgradzający ogródki działkowe i z latarkami w rękach obchodzili po kolei altany. Po kilkunastu minutach, przy jednej z nich znaleźli śpiącego 33-latka. Na szczęście funkcjonariusze przybyli w porę. Mężczyzna zdaniem lekarza nie doznał uszczerbku na zdrowiu.
Apelujemy do społeczeństwa! Jeśli widzimy osobę bezdomną, śpiącą na dworze lub mieszkającą samotnie, a z różnych powodów nie chcemy sprawdzić czy osoba ta potrzebuje pomocy, wystarczy poinformować o tym fakcie funkcjonariuszy. Natychmiast na miejsce skierowany zostanie patrol i jeżeli będzie taka potrzeba policjanci odwiozą osobę do szpitala, schroniska lub w miejsce dla niej bezpieczne.
Wczoraj wieczorem dyżurny brodnickiej komendy otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety, że jej brat po sprzeczce z nią wyszedł z domu i nie powrócił. Martwiał się ponieważ nadchodziła mroźna noc, a mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Dyżurny natychmiast do zgłaszającej wysłał mundurowych, aby ustalili więcej szczegółów. Kobieta wskazała kierunek, gdzie brat mógł się udać. Policjanci sprawdzili przyległe tereny wskazane przez siostrę, bez skutku. Jednak funkcjonariusze nie dali za wygraną. Pokonali wysoki płot odgradzający ogródki działkowe i z latarkami w rękach obchodzili po kolei altany. Po kilkunastu minutach, przy jednej z nich znaleźli śpiącego 33-latka. Na szczęście funkcjonariusze przybyli w porę. Mężczyzna zdaniem lekarza nie doznał uszczerbku na zdrowiu.
Apelujemy do społeczeństwa! Jeśli widzimy osobę bezdomną, śpiącą na dworze lub mieszkającą samotnie, a z różnych powodów nie chcemy sprawdzić czy osoba ta potrzebuje pomocy, wystarczy poinformować o tym fakcie funkcjonariuszy. Natychmiast na miejsce skierowany zostanie patrol i jeżeli będzie taka potrzeba policjanci odwiozą osobę do szpitala, schroniska lub w miejsce dla niej bezpieczne.